BLUZY...

qualityfashionblog
20 lip 2016
2 minut(y) czytania

Kolejny synonim lat 90'tych: BLUZY!

Jakiś czas temu, a dokładnie w 2012 roku miał miejsce boom na bluzy KENZO z charakterystycznym motywem tygrysa. Od tamtej pory są częścią pokazów prawie każdego domu mody i najlepiej sprzedającym się artykułem.

Konsumenci chcą być naznaczeni kolorowymi literami, tygrysami, oczami, naszywkami...

Od logomanii lat 90'tych przeszliśmy do minimalizmu aby na nowo powrócić do logomanii...

Ale trend trochę się zmienił, modele zyskały na objętości, skróciły się długości, wydłużając jednocześnie rękawy, zapanowała pełna dowolność modyfikacji.

Bluzy z tygrysem na szczęście się przejadły, a w sklepach można kupić wcale nie gorszej jakości, za znacznie niższe ceny bluzy i przerobić według własnych upodobań, zdolności artystycznych i gustu.

Z czym nosić i gdzie? Jak to ma w zwyczaju dowolność streetwear'owa- do wszystkiego!

Większość modeli jest zgrabna i podkreśla atuty naszej sylwetki, nie przytłaczając jej nadmiarem tkaniny, także idealnie sprawdzi się do wąskich jeansów jak i szerokich kulotów, bądź spodni typu Palazzo, o szerokich i powłóczystych nogawkach.

Ołówkowa skórzana spódnica? Proszę bardzo! Wiązane sandały na obcasie lub lakierowane szpilki i VOILA!

Garniturowe spodnie w prążek, sneakersy i czarna bluza- do pracy.

Ale dla mnie bluza musi mieć to coś.

Oprócz tego, że powinna być wykonana w 100% z mięsistej i miękkiej bawełny lub ostatecznie w 70%, dobrze gdy ma linię do sylwetki, porządne, sprężyste ściągacze, które nie powyciągają się po pierwszym praniu lub noszeniu, a ozdoby i printy?- jak zwykle, niebanalne!

Po małej selekcji wybrałam te najciekawsze, w różnym przedziale cenowym.

Polecam bluzy ze STADIVARIUSA, sama mam czerwoną i chyba polecę po więcej- za tą cenę żal nie brać ;-)

Enjoy ✌

STRADIVARIUS 15,99zł