Moda zza wschodniej granicy: ANNA MO
- qualityfashionblog
- 22 wrz 2015
- 1 minut(y) czytania
Wyobraźcie sobie, chłodne jesienno-zimowe wieczory, choć przy obecnej pogodzie nie jest to trudne ;-) W dłoniach kubek rozgrzewającej herbaty z pomarańczą i imbirem, wygodną sofę i...no właśnie, do szczęścia brakuje jedynie ciepłego koca.
A co byście powiedzieli na nietypowy, dosłownie- ogromnie przytulny, w którym można się zatopić i ukryć przed zimnem?
Anna Mo, ukraińska projektantka i założycielka własnej marki OHHIO, tworzy bajeczne i niesamowite przedmioty i ubrania z oversize'owej wełny.
Wszystkie rzeczy wykonane są ręcznie, ze 100% przędzy australijskich merynosów, która jest miękka, lekka i przyjemna w dotyku. Trzeba również dodać, że ten rodzaj wełny jest hipoalergiczny, a dzięki najcieńszym włóknom spośród innych wełen (19-23 mikronów) jest delikatna i "nie gryzie".
Matka Anny nauczyła ją robić na drutach już we wczesnym wieku. Po latach projektowania na koputerze, postanowiła powrócić do ręcznych robótek.Zainspirowana japońskim oraz skandynawskim, minimalistycznym stylem, eksperymentowała z formami i tak powstały koce, swetry, szaliki, czapki, a nawet posłania dla zwierząt w różnych kolorach.
Wszystkie projekty mają w sobie coś magicznego: można się poczuć trochę jak Alicja z Krainy Czarów, która zjadła ciastko, żeby zmaleć.
Ceny, myślę, że są adekwatne do produktu oraz ręcznej pracy i nie przerażają. Wszystkie projekty można realnie kupić za jednym kliknięciem na stronie Etsy.com
Portal wysyła również do Polski, obecnie za free ale trzeba pewnie będzie doliczyć cło, co ważne często zdarzają się promocje i upusty.
Jeśli sami chcielibyście spróbować zrobić coś swojego na stronie są do nabycia włóczki i wielkoformatowe igły.
Coraz szybciej zbliżają się dłuuugie wieczory i można samemu spróbować "zmajstrować" sweter :-)
Zatem do dzieła!
✌




















fot. OHHIO
Comentarios