Powrót do przeszłości...lata 90'te
- qualityfashionblog
- 16 lip 2015
- 2 minut(y) czytania
Pamiętacie szalone lata 90'te? Beztroskie dzieciństwo bez telefonów komórkowych, gier komputerowych i internetu. W telewizji emitowali serial "Dzień za dniem" i "Pełną chatę", a w szkole na plastyce robiło się obrazki z kulek bibuły przylepianych na klej albo obrazki malowane pastą do zębów. Na zawsze w mojej pamięci pozostanie obraz nauczycielki tego cudownego, jak dla mnie przedmiotu, Pani Słowik. Była drobną kobietką, poruszającą się z gracją artysty. Miała fryzurę "na pazia", zawsze elegancka, z podkreślonymi czerwoną szminką ustami, nosiła lejące spódnice z półkoła, zawsze z długim rozporkiem po jednej stronie. Zapamiętałam ją przez to jak zawsze stawiała nogę na ksześle, odsuwała kawałek spódnicy, prezentując dumnie zgrabną nóżkę i szczypiąc się poprawiała sobie rajstopy. Zawsze się na nią wtedy gapiłam i zastanawiałam się co ona wyczynia ;-)
Miło jest powspominać z nostalgią tamte lata...
Każdy nosił spodnie "marchewy" z bardzo wysokim stanem, szerokimi nogawkami w udach i wąskim dołem, koniecznie z wybielanego jeansu. Były też dresy z kreszu- fioletowe moje wymarzone ;-) Spódnice "lambady" nawiązujące do kultowej już piosenki.
Bluzy dresowe- to był standard codziennego stroju; szerokie ze świągaczami, bo innych nie było jak obecnie. Plastikowe sandały za dzieciaka, a później buty na koturnie i szerokim obcasie jak z lat 70'tych, dzwony i okulary "lenonki".
Były gumki/ frotki najlepiej trzymające włosy w historii. Ja miałam taką z czerwonego aksamitu, obszytą perełkami i do tego opaskę z fioletowego aksamitu- żadna cyganka by się tego zestawu nie powstydziła ;-)
"Bravo" serwowało nam plakaty i "biżuterię"- opaski na szyję, zmywalne tatuaże i fake'owe kolczyki, które można było sobie wsadzić w skrzydełko nosa i udawać, że ma się przebity.
To był czas Nirwany- dosłownie i w przenośni.
"Bravo" kupowałam z namiętnością kolekcjonera i pamiętam, że uzbierała się tego spora kupka licząca przynajmniej metr wysokości, na co tata zadawał mi pytanie jak mantrę "po co Ci to?", a to był mój świat.
Pewnie teraz, oprócz wartości sentymentalnej, miałyby wartość kolekcjonerską ;-)
Dzisiaj zabieram was w podróż do lat 90'tych- nostalgicznych i beztroskich...


















Comentarios